Tuż po skończeniu praktyk zaczęły mi się zajęcia. Nie dość, że mam ich natłok to jeszcze godziny są beznadziejnie późne. Ale cóż, chcesz mieć mgr przed imieniem i nazwiskiem, to siedź i się ucz!
Jednakże udało mi się trochę przysiąść i wypleść takie oto 'wyploty':
Z kamieniem Noc Kairu. Jest to mój ulubiony kamień, a i ostateczna wersja kolczyków z nimi w roli głównej całkiem mi się podoba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super Ci wyszły te kolczyki, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńA jaka ja dumna byłam jak mi wszystkie zawijasy wyszły :D Dzięki :*
OdpowiedzUsuńJa tez juz mam dosc studiowania,nie moge sie doczekac jak skoncze!kolczyki super,te pierwsze sa mega super!
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko ;*
OdpowiedzUsuńHej,ja studiuje rachunkowosc,tak jakos wyszlo:)a Ty?
OdpowiedzUsuńTwoj kierunek studiow brzmi zajebiscie!mam nadzieje,ze swieta milo mijaja,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń