Pamiętacie post, w którym wrzuciłam zdjęcie niedokończonych jeszcze bransoletek?
Dzisiaj przedstawiam je w pełnej krasie. :)
Bardzo się cieszę, że długo nie leżały u mnie w domu i szybko znalazły właścicielki.
Teraz lecę czytać Wasze blogi. :)
Buziaki! ♥
Niezmiennie i wciąż mnie te bransolety zachwycają :)Nie dziwię się, że znalazły właścicielki- sama bym taką granatową "przytuliła" ;))
OdpowiedzUsuńJa w sumie też jestem za granatową :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę śliczna.
tak, granatowa najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bransoletki i przepiękne zdjęcia na blogu ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne są, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych świąt :)
Bardzo mi się podobają te bransoletki. Mam zamiar nauczyć się jak się je robi. Już nawet zaopatrzyłam się w koraliki, więc teraz jeszcze tylko trochę chęci mi potrzeba ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak już się wciągniesz to nie przestaniesz ich robić. To świetna zabawa! :D
UsuńPiękne, kolorowe. Ja też próbuję swoich sił w tej dziedzinie. To naprawdę wciąga.
OdpowiedzUsuńSliczne kolorki. Sama nie wiem która jest ładniejsza :).
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować coś takiego wyczarować :) Pastelowa skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńCoś mało biżu ostatnio u Ciebie, a szkoda :)
Muszę nadrobić zaległości i zdjęcia powstawiać, bo sporo ich :P Dziękuję za "reprymendę" i przypomnienie Anju!!! :*
Usuń